Gazem, gazem po oczach
Jest to prawda urocza
Pałą, pałą przez łeb ,
To jest nasz chleb./bis
ZOMO jest to takie zwierzę,
Co nie żyje na Riwierze
Jest to cząstka tego kraju
Komunistycznego raju.
Jest to bydlę bardzo duże
wiernie służy tym na górze
Partii pięknie aportuje
Solidarność zaś pałuje
Gazem, gazem...
Ni to yeti, ni to boa
Nikt pokonać go nie zdoła
Dziki postrach sieje w koło
Nie nadaje się do ZOO
Za nim stoją wodne działa
Z przodu tarcza, w ręku pała
Tępa gęba, groźny wzrok.
Oto cały ich urok.
Gazem, gazem...
A czerwoni w komitetach
Siedzą dziś w pełnych kompletach
Pełni samouwielbienia
I wydają polecenia.
Naprzód ZOMO, naprzód w szyku
Bić stoczniowców, bić górników
Jak im ZOMO sprawi lanie
Ręka, noga, mózg na ścianie.
Gazem, gazem...[1]