Dotąd w sercach naszych była wiosna,
Pogodna, jasna i tak radosna
Lecz nadeszła nagle smutna jesień
Wzniosłych uniesień przeminął czas.
Uczucia zwiędły i nic ich nie wskrzesi
Gdy znicz miłości w twem sercu już zgasł.
Dziś w prawdę słów twych już nie wierzę
I choć tana cię zabierze,
Wiedz, że kochać można szczerze tylko raz.
Zapłaczesz rzewnemi łzami gdy przekwitną szczęścia dni.
Tęsknota osnuje duszę twą.
Zapłaczesz gdy już przeminą twej miłości złudne sny.
Gorzko zapłaczesz w godzinę smutną i złą.
Zapłaczesz
W tę noc bezsenną gdy tak sercu będzie żal.
Przeszłości co uleciała w dal
Zapłaczesz w myśl, że dawna miłość już nie wróci, nie,
Zapłaczesz gdy kiedyś wspomnisz mnie.
Mówisz, że tak dłużej być nie może
Rozstać się później nam będzie gorzej,
Że jesteśmy jeszcze tacy młodzi
Więc inna miłość w nas zrodzi się.
Choć mi się trudno z tem będzie pogodzić
Lecz nie ma rady gdy los już tak chce.
Więc pocóż dręczyć się wzajemnie,
Pocóż zdradzać potajemnie
Idź, lecz wiedz że ci beze mnie będzie źle.
Zapłaczesz rzewnemi łzami gdy przekwitną szczęścia dni.
Tęsknota osnuje duszę twą.
Zapłaczesz gdy już przeminą twej miłości złudne sny.
Gorzko zapłaczesz w godzinę smutną i złą.
Zapłaczesz
W tę noc bezsenną gdy tak sercu będzie żal.
Przeszłości co uleciała w dal
Zapłaczesz w myśl, że dawna miłość już nie wróci, nie,
Zapłaczesz gdy kiedyś wspomnisz mnie.[1]
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.