Kiedyś chciałeś mi dać ręce pełne lata,
I ten błękit znad łąk i tę zieleń,
Gdy wzrok tonie w sadach.
Kiedyś chciałeś mi dać ręce pełne słońca,
W ciszy szept aż po krzyk
I tę noc aż po świt, aż do końca.
Lecz zgubiłam, zgubiłam to wszystko,
Rozrzuciłam niebacznie po drodze,
Z niepamięci jak z dalekiej podróży,
Dziś do ciebie bez słowa przychodzę.
Kiedyś chciałeś mi dać nieba okruch jasny,
By nad nami i w nas
Szybciej spalił się czas nieprzyjazny.
Kiedyś chciałeś mi dać miejsce w swoich myślach,
Lecz z miłości sprzed lat
Nie pozostał dziś ślad, nawet iskra.
Lecz zgubiłam, zgubiłam to wszystko,
Rozrzuciłam niebacznie po drodze,
Z niepamięci jak z dalekiej podróży,
Dziś do ciebie bez słowa przychodzę.
Bo zgubiłam, zgubiłam to wszystko,
Rozrzuciłam niebacznie po drodze,
Z niepamięci jak z dalekiej podróży,
Dziś do ciebie bez słowa przychodzę.[1]
1. |
http://www.irenajarocka.pl/9/1/song/3/dyskografia.html |