Masz na wszystko zawsze czas,
Chcesz zwyczajnie przeżyć świat,
W otwarte karty tylko grasz,
Każdą klęskę łatwo zmieniasz w żart.
Ty – choć mógłbyś królem być
I beztroski chwalić los,
Po uszy w długach zawsze tkwisz,
Na łokciach co dzień łatasz dziury
I oto spójrz – ostatni został grosz,
Ostatni łyk,
A dalej co?
Więc by zatrzasnąć drzwi,
Spróbować żyć, na całość iść?
Nie tak, że dzień to dzień,
Że kiedy noc, to pora spać,
Lecz tak, że w głos się śmiać!
Jeszcze jest
Przed tobą życia szmat,
Więc jeśli chcesz,
To chwytaj wiatr!
Uciekaj stąd,
Nie żałuj sił,
Rzuć ciepły kąt,
Z rachunków kpij!
Gdzieś może tam
Jest ktoś jak ty,
Też bardzo sam,
Kto nie ma, jak ty, już nic?
Ten ktoś, to ja,
Z lustra mnie znasz,
Znajoma twarz –
– Widziałeś mnie przecież,
Patrzyłeś mi w oczy co dnia –
– To właśnie ja!
Mam na wszystko zawsze czas,
Zwyczajnie przeżyć chcę ten świat,
Bo ja to ty a ty to ja...[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/ |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=79 |