Chociaż otok ma różowy,
To jest jednak pułk bojowy.
A trzynasty, ten różowy,
To naprawdę pułk bojowy.
Otok jego jest różowy,
Dawniej był to pułk bojowy.
A trzynasty, choć różowy,
Jednak w boju jest morowy.
Kolor jego jest różowy,
Wielka granda, lecz bojowy.
A trzynasty, ten różowy,
Wielka granda, lecz bojowy.
Wzrok ich dumny, mina pańska,
To trzynastka jest ułańska.
Wzrok sokoli, mina pańska,
To trzynastka jest ułańska.
Zawsze dzielny i bojowy,
To trzynasty pułk różowy.
A trzynasty to zasrańce,
Pod Wilejką gubią lance.
Swoich Grai, Żydów łupi,
Pułk trzynasty nie jest głupi.
A trzynastka Dąbrowskiego,
Bije Żydów, coś strasznego.
A trzynasty to nie głupi,
Swoich grabi, cudzych łupi.
Ukraść kury, uciec w zboże,
Pułk trzynasty tylko może.
Weneryczny i pijański,
To trzynasty pułk ułański.
Na łbie księżyc, wyżej gwiazda,
Sławna to Tatarska Jazda.
Pół Tatarów, pół Polanów,
To trzynasty pułk ułanów.
A kto chłopom gwałci wdowy,
To trzynasty pułk morowy.[1]
1. |
Żurawiejki, Warszawa, 1989, s. 15, 16. |