Słynny z mordów i pożarów,
Dziewiętnasty pułk batiarów.
Same łotry i wisielce,
To są Jaworskiego Strzelce.
Palić, gnębić to co złego
– mówi Jazda Jaworskiego.
Słynny z mordów i grabieży,
Dziewiętnasty pułk młodzieży.
Swoich grabi, cudzych łupi,
Dziewiętnasty nie jest głupi.
Dziewiętnasty nie jest głupi,
Swoich bije, Żydów łupi.
Wiąże Żydom kamień młyński,
Dziewiętnasty pułk Wołyński.
Kto całuje Sońki, Nastki,
To jest ułan z dziewiętnastki.
Obmacują Sońki, Nastki,
To ułani z dziewiętnastki.
Dumny sławą partyzantów,
Dziewiętnasty pułk ułanów.
Kto obroni chłopów, panów,
Dziewiętnasty pułk ułanów.
Wroga gnębić, wódkę pić,
Jaworczykiem trzeba być.
Lampas z gaci, pasy z kłaków,
Dziewiętnasty Wołyniaków.
W ręku szabla, gęba sroga,
To ułani są z Ostroga.
I do bitki i do szklanki,
Kochają ich Wołynianki.
Gwałci panny, gwałci wdowy,
Dziewiętnasty pułk morowy.
Dziewiętnasty to chołota,
Bo ma otok jak piechota.
Granatowy otok nosi,
Ale w boju dzielnie kosi.
Dziewiętnasty to chołota,
Bo na konie siada z płota.[1]
1. |
Żurawiejki, Warszawa, 1989, s. 21, 22. |