Życie na kredyt
I słów niepewny los –
– Byle jakoś przeżyć,
Przetrwać zło...
Noce bez jutra
I dni, po których żal;
Jak w codziennych smutkach
Ukryć twarz?
Jak z nadzieją żyć
I nie wierzyć w cudze łzy?
Miłość na kredyt –
– Kto z nas nie poznał jej,
Kto choć raz nie wierzył
W magię serc?
Zamki na wodzie,
Szum traw i sny pod wiatr –
– Znamy to na co dzień,
Już od lat!
Lecz jak w zgiełku dni
Znaleźć prawdy kruchą nić?
Tyle słów przegranych
Usłyszeć nam pisane,
Tyle mgieł, tyle chmur
I choć się nic nie zmienia,
Stać nas na marzenia,
Że kiedyś nam się uda spłacić dług.
Dzień po dniu, od lat,
Kusi nas ten świat,
Namawia nas ten świat,
Lecz choć żyć się chce,
My mówimy – „nie!”
Żeglując wciąż po dnie.
Tylko gdzieś,
Gdzieś w każdym z nas,
Jest coś, co boli wciąż,
Że tak mija czas
A my bez szans...
Życie na kredyt
I słów niepewny los –
– Byle jakoś przeżyć,
Przetrwać zło...
Noce bez jutra
I dni, po których żal;
Jak w codziennych smutkach
Ukryć twarz?
Jak z nadzieją żyć
I nie wierzyć w cudze łzy?[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=236 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=36 |