Dziś z sztandarem nie wyjdziem na miasto:
Wyglądamy do Was zza krat.
Przyjdźcie do nas pod mury więzienne,
Purpurowy pokażcie nam kwiat.
Czekamy wciąż, czekamy bez przerwy,
Wytężamy przez mury nasz słuch.
Cicho, czy nie słyszysz wołania?
Cicho, czy to zwykły jest ruch?
Gwar Warszawy zza murów dolata,
Miasto płonie, czujesz ognia żar?
Cicho, czy nie słyszysz okrzyków?
Cicho, czy nie wzmaga się gwar?
Oni idą, baczność daj!
Chwilkę jeszcze wsłuchaj się w ciszę...
Teraz zgoła wyraźnie już słyszę:
„Niech żyje 1-szy Maj!”
Mimo murów, mimo krat
Doniosłym głosem woła miasto,
Odpowiemy na ich- hasło,
Okrzyk nasz mury przebije:
„Polska socjalistyczna niech żyje!”
„Niech żyje!”
Walą w bramy, myśmy z nimi,
Zrzucą mury wieków pleśnie,
Słyszysz słowa naszej pieśni?
„Wyklęty powstań ludu ziemi”...[1]