Zgłoszenie do artykułu: Alabama

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Kto w Alabama – do Noemi trafi,

z bawełny pończoch cała noc...

Choć w Alabama, jak w drewnianej szafie,

jedwabnych kiecek moc.

W tej szafie gruchaj z gołąbkami swymi;

klekoce w rynku stary ford...

To jedzie diabeł, diabeł do Noemi,

rozpiera się jak lord!

Oooo! – mówi diabeł – Alabama!

Noemi biodra ma jak hamak.

Oooo! – mówi diabeł – Alabama!

Pończocho czarna pręgowana!

Do szyby diabeł rzuca ognia grochy.

Noemi, otwórz piekłu drzwi!

Noemi nie chce bać się ani trochę,

w uśmiechu drżą jej brwi.

Noemi słodycz miesza diabeł pyskiem,

okręca ogon wokół nóg,

swój ogon długi jak most w San Francisco,

mięciutki niby struks.

Pończochy w prążki – popatrz na jej nogi –

ogonem kręci diabeł, he!

Pończochy białe noszą aniołowie,

a pończoch w prążki – nie!

Oooo! – mówi diabeł – Alabama!

ogonem piekieł pręgowana.

Oooo! – mówi diabeł – Alabama,

na brzuchu piekieł zbudowana!

Gdy w Alabama u Noemi w szafie

stróż-anioł włosy z głowy rwie,

ty z diabłem w sercu siedzisz na kanapie.

Ach, te pończochy dwie...

Tu brudny Joe w barze coctail miesza,

karaluch tłucze głową w szkło,

przez szynkwas nocy niebo nogi zwiesza,

obrączek czarnych sto...

Jeżeli płaczesz – otrzyj łzy pończochą,

jeżeli kochasz – nowe kup...

Ach! czyjeż serce wpadło za pończochę,

osuwa się do stóp...

Oooo!– mówi diabeł – Alabama!

Noemi to prawdziwa dama...

Oooo! będę dzisiaj w Alabama

Kto ze mną chce do Alabama?

...Kto w Alabama – do Noemi trafi,

z bawełny pończoch cała noc...

Choć w Alabama, jak w drewnianej szafie,

jedwabnych kiecek moc...[1], [2], [3]