Anielską pieśń dzwon grał...

Zgłoszenie do artykułu: Anielską pieśń dzwon grał...

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Anielską pieśń dzwon grał,

Cześć Maryi wdzięcznie głosił,

Serc ludzkich jękiem łkał,

Na ziemię zejść ją prosił!

   Ave, ave, ave, ave Marya,

Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Marya.

Marya słyszy dźwięk,

Na ziemię wnet przychodzi:

Uciszyć biednych jęk

I gorzki ból osłodzi.

   Ave...

Do Massabielskich skał

Dziewczynka po drwa śpieszy,

Cud przez nią stać się miał.

Bóg wybrał ją wśród rzeszy.

   Ave...

Zaledwo przeszła zdrój,

Na ziemię zaraz pada,

Nie zmógł jej drogi znój,

Lecz sobą nic nie włada.

   Ave...

Od białych, groźnych skał

Niezmierna jasność płynie.

Wiatr dziwny głośno wiał

Ku klęczącej dziewczynie.

   Ave...

Bernardce serce drży,

Rumieńcem płoną lica –

Z światła, by słońce z mgły,

Prześliczna lśni Dziewica.

   Ave...

Jak najjaśniejsza z zórz,

Co rano światłem sieje,

Gdy wstaje gdzieś z za mórz –

Tak Pani ta jaśnieje.

   Ave...

Jak najwonniejsza z róż,

W rannej rosie kąpana –

Dziewica lśni z tych wzgórz,

Tak czysta, nieskalana.

   Ave...

Z Jej głowy aż do nóg

Zasłona wiotka spływa.

Jej stopy gniotą głóg,

Kwiat róży je pokrywa.

   Ave...

A każda z śnieżnych szat,

Co ciało święte kryje –

Jak świeży lilii kwiat,

Co blaskiem w oczy bije.

   Ave...

Błękitny, jasny pas

Odbija z Jej szat bieli –

Jak tęcza w chmurny czas,

Co w pół niebiosa dzieli.

   Ave...

Z Jej oczów cudny blask

Na wszystkie strony tryska.

Na ustach pełnych łask,

Niebieski uśmiech błyska.

   Ave...

Różaniec palce mną,

A jego ziarnka białe

Promienie jasne ślą

Na otoczenie całe.

   Ave...

Bernardka patrzy w Nią,

Różaniec w rękę bierze;

Niebieską Matkę swą

Pozdrawia rzewnie, szczerze.

   Ave...

Skończyła modły swe.

Radością płoną lica,

Gdy nagle, jak we mgle,

Z ócz znikła jej Dziewica.

   Ave...

O jakiż ciężki żal

Jej młodą pierś rozpiera!

Spogląda długo w dal

I z płaczem tam spoziera.

   Ave...

„Wróć Pani do mnie, wróć!

Nie mogę żyć bez Ciebie.

Z mej duszy smutek zrzuć.

O pomnij na mnie w niebie!”

   Ave...

Odeszła wreszcie już.

Przyrzekła, że niezmiennie

Powróci do tych wzgórz

I jutro i codziennie.

   Ave...[1]

Bibliografia