Gdy już będę bizneswoman,
Będę chodzić z telefonem
I z przystojnym biznespanem
Będę raczyć się szampanem.
Ja nie będę dzieci niańczyć,
Tylko dzwonić podczas „lanczy”.
Gdy już będę bizneswoman,
Będę miała basen z domem,
W biurze będę świat spieniężać,
Za to w kuchni trzymać męża!
Gdy ja będę zwiększać zyski,
Jemu każę zmywać miski!
Na bizneswoman mam zadatki
Bo umiem Tatę wpędzać w wydatki!
Na bizneswoman mam apetyty,
Świetnie od Mamy biorę kredyty!
Na bizneswoman mam duży talent,
Zaciągam długi doskonale,
A kiedy czuję, że plajtuję,
Mamę i Tatę w nosek całuję.
Gdy już będę bizneswoman,
Będę nosić się z fasonem,
Tak by serce biznesmena
Rozpuściło się w marzeniach.
Gdy on będzie się rumienił,
To już kontrakt mam w kieszeni!
Bi, bi bizneswoman?
Akcje zamrożone? Chyba dla ochłody?
Może te akcje to malinowe lody?
Stopa może być goła lub ubrana.
Lecz kto to słyszał, żeby... oprocentowana?
A gdyby ktoś pytał,
Mój uśmiech to kapitał!
A każdy zawrót głowy
To fundusz walutowy!
Nie wiem, czy mogę być... bizneswoman,
Bo wciąż pomysły mam szalone!
Na bizneswoman mam zadatki...[1]