Co się dzieje w tym dworze:
Pani zasnąć nie może,
Bo też taka rzecz miła
Wczoraj jej się zdarzyła.
Chciała pani piwo pić –
Nie miał jej kto utoczyć,
Pan do piwnicy skoczył
Pani piwa utoczył.
Pan z domu do piwnicy,
Legun do dom z ulicy.
Pan z powrotem się zjawił,
Żołnierz mundur zostawił.
„Powiedz-że mi żoneczko,
„Czemu zmięte łóżeczko?”
„Kotka myszkę łapała
I łóżeczko stargała”.
„Powiedz-że mi kochanie,
Co za mundur na ścianie?”
”Był tu żołnierz ubogi,
Nie miał ręki i nogi”.
„Byt tu żołnierz z Lublina,
Popił miodu i wina
Nie miał mi czem zapłacić
Musiał mundur zostawić”.
Idzie żołnierz poprzez wieś
I śpiewa se taką pieśń:
„Czterym noce z panią spał,
Jeszcze pan dukata dał”.
Pani w oknie siedziała,
Na żołnierza kiwała:
„Pan po „buzi” napierze
I dukata odbierze”.
Pani w oknie się gniewa,
Legun idzie i śpiewa:
„Ja się pana nie boję
A com użył, to moje”. –[1]