Nie wstrzyma biegu swego czas,
nie wstrzyma nurtu Odra...
Wracają ptaki do swych gniazd,
gdy im powrócić pora!
Wrócili ludzie do tych ziem,
co obca wzięła przemoc,
złe lata przeszły jak zły sen,
dziś tu – jak dawno temu:
Chlebem i solą,
chlebem i solą
każdy już wita cię próg!
A w każdym domu
światła dziś płoną,
byś wejść bezpiecznie mógł!
Chlebem i solą,
chlebem i solą
tak kiedyś uczył Piast!
Więc tak dziś Szczecin,
Wrocław, Opole
wita każdego z nas!
A chociaż nie zapomniał nikt
lat mroku i rozłąki –
nad Odrą znowu wstaje świt
słowiański i prapolski...
Chlebem i solą,
chlebem i solą,
jak przed tysiącem lat –
wita nas Szczecin,
Wrocław, Opole –
gościnny kreśląc znak!...
Bo dla tych, co przybyli tu
i nigdy nie odejdą –
dojrzewa chleb wśród złotych zbóż
i czyste świeci niebo!
Tym chlebem brata wita brat,
jak dawny zwyczaj każe –
wróciły ptaki do swych gniazd,
wróciły tu na zawsze!
Chlebem i solą...[1]