Ciszej niż podwodny świat
Czulej niż ocean Twych ust
Wolniej niż przelewa się czas
Głębiej niż najgłębszy nurt
Mocniej niż wybucha to w nas
Szybciej niż strumienie
Twej krwi
Jaśniej niż wulkany gwiazd
Głośniej niż budzący się krzyk
Odkrywamy mapy naszych ciał
Nazywamy je na nowo
Dotrzeć tam, gdzie nie dotarł nikt
Chcę ja, wierzę chciałbyś i Ty
Bliżej niż na wyspy Twych rąk
Ciszej niż tańczący pył
Ciaśniej niż zamyka się krąg
Głębiej niż opadam bez sil
Więcej niż ogarnąć byś mógł
Chętniej niż zrozumieć byś chciał
Krzyczę ponad chórami fal
Tańczę nago wśród białych skał[2]
1. |
|
2. |
http://www.ostrowska.pl/ |