Wariant 1
StrzałkaRozdajemy pocałunki
Słowa wiersze
Umawiamy się na kwadrans
W siódmym niebie
Wieczorami się boimy
Samotności
Z leku przed nią
Przytulamy się do siebie
Potem nas budzi chłód poranka
I pewność się wynurza z mgły
Że ta dziewczyna śpiąca obok
To znów nie ty
Nie ty nie ty
Co to jest czułość
Nie pamiętam
Co to jest miłość
Nie wiem
Więc czego szukam
Tak zachłannie
Po drodze gubiąc
Siebie?
Rozdajemy pocałunki
Słodkie kłamstwa
Jak żetony jak drobiazgi
Bez znaczenia
Potem serca cerujemy
Jak kieszenie
I wmawiamy sobie
Że miłości nie ma
Nasza planeta z lotu ptaka
Taki błękitny kolor ma
Nasza planeta pełna smutku
Wygląda jak
Ogromna łza
Co to jest czułość
Nie pamiętam
Co to jest miłość
Nie wiem
A jednak szukam jej
Codziennie
Żeby odnaleźć
Ciebie
Ciebie
Ciebie[2]
Wariant 2
StrzałkaRozdajemy pocałunki, słowa, kłamstwa…
Umawiamy się na kwadrans
w siódmym niebie.
Wieczorami się boimy samotności.
Z lęku przed nią przytulamy się do siebie.
Potem nas budzi chłód poranka
i pewność się wynurza z mgły,
że ta dziewczyna śpiąca obok,
to znów nie Ty, nie Ty,
nie Ty.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
Więc czego szukam
tak zachłannie
po drodze gubiąc
siebie?
Rozdajemy pocałunki, słodkie kłamstwa…
jak żetony, jak drobiazgi
bez znaczenia.
Potem serca cerujemy jak kieszenie
i wmawiamy sobie, że miłości nie ma.
Nasza planeta z lotu ptaka
taki błękitny kolor ma.
Nasza planeta pełna smutku
wygląda jak
ogromna łza.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
A jednak szukam jej
codziennie,
żeby odnaleźć
Ciebie[3]
1. |
|
2. |
http://www.michalbajor.pl/ |
3. |
http://www.sewerynkrajewskifundacja.pl/ |