Biały welon, gwiezdny tren
Patrząc w niebo słucham Cię
Słowa, które nic nie znaczą
Tylko aniołowie płaczą
Ciepły deszcz całuje twarz
„Może kiedyś przyjdzie czas” –
Mówisz tak - choć wiem, że kłamiesz
Nie uciekam z Twoich ramion
Ona jest czernią i bielą
Ona jest smutkiem i nadzieją
Ona ostatnią bogów wybranką
Moją sekretną siostrą i kochanką
Szłam aż z nocą przegrał dzień
Wolno odwróciłam się
Blask komety wyrysował
Zimny cień na mojej drodze
Dałam jej w ofierze lęk
Piłam światło jakby krew
Mój ból wsiąkał z deszczem w ziemię
Takie dziwne oczyszczenie
Ona jest czernią i bielą...
Jutro znów powrócę by dotknąć jej
Nieśmiertelna wzywa mnie
Już nie czuję chłodu gdy pada deszcz
Mogę znowu z tobą być tutaj gdzie
Nieśmiertelna daje mi swoją krew
Nie pytając nawet czy jej chcę
Ona jest czernią i bielą...
1. |
|
2. |
http://www.anja.pl/ |