zawsze wiedzą, co jest grane,
służą radą i pomocą,
dzięki nim widziałeś Ghanę,
chociaż wszyscy
tak się tam pocą
pokazują góry złota,
zagrabione przez złych ludzi,
dzięki nim znasz łapy kota,
wiesz jak bardzo
mysz go już nudzi
domy i mosty,
małe miasta, duże wioski,
piersi modelek,
dwóch w jednym ciele,
miłość i żądze,
zamach stanu za pieniądze,
krowa i ciele,
milion snów za tak niewiele
bez nich jesteś jak bez ręki,
sam, na piaskach Kalahari
może cię na sztuczne wdzięki
złowić jakaś
zła Mata – Hari
domy i mosty...
pora już włączyć prąd,
ostrzyć słuch, przemyć wzrok,
cisza już, pokój lśni –
czekać na czeski film![3]
1. |
|
2. |
http://www.kppg.waw.pl/ |
3. |
Bojanowicz Jerzy, Lombard, Warszawa, Związek Polskich Autorów i Kompozytorów ZAKR, 1985, s. 28–31. |