Dawniej chłopiec czy dziewczyna,
Gdy czuli, że w sercu coś tkwi,
Że cudna miłość się zaczyna,
A w oczach płomień szczęścia drży,
Więc do lasu na majówkę
Udali się, by spędzić życia sen.
I tylko drzewa stare
Widziały młodą parę,
Nucącą ten nowy leśny hymn:
W lesie szumią drzewa,
A po gałęziach słychać wiatru szum,
W lesie wszystko śpiewa,
Potężny akord brzmi poprzez bór,
W lesie znajdziesz wspomnienia,
Młodzieńczych marzeń leśnych cud,
Las jak przyjaciel stary
Roztoczy swoje czary,
Osłonią cię konary,
Owionie leśny chłód.
Lecz skończyły się marzenia,
Huk armat przygłuszył ich moc,
Mijają chwile zapomnienia,
Gestapo szuka chłopca dzień i noc,
Więc do lasu, do oddziału
Udaje się, by spełnić bratni czyn
I razem z leśnym ptactwem
I partyzanckim bractwem
Nucą ten leśny nowy hymn:
W lesie szumią drzewa...
I na boje poszedł krwawe
Do lasu, by przelać swą krew
Za wolną Polskę i za sławę,
I poległ chłopiec pośród leśnych drzew.
Polska ziemia go przyjęła
I otuliła płaszczem swym,
A bractwo salwę dało,
Żołnierskie serce łkało,
Do snu mu nucił erkaem:
W lesie szumią drzewa...[1]
1. |
Świrko Stanisław, Z pieśnią i karabinem: pieśni partyzanckie i okupacyjne z lat 1939–1945: wybór materiałów z konkursu ZMW i „Nowej Wsi”, Warszawa, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1971, s. 399, 400. |