Co to za dzwony?
A to to tej rynnie.
A to muzyka deszczowa płynie
A to na dachach,
jakby na bębnach,
dudni, dudni ulewa wiosenna.
Tłucze o szyby
wesołym deszczem,
bębni kroplami
jeszcze i jeszcze.
I na listeczkach
gra z całej duszy,
aż rozkrzyczane słowiki głuszy.
Aż słowik szepce do słowika:
to ci muzyka!
Taka muzyka to jest muzyka, co?[1]