Do Ciebie Panie wznosim nasze prośby,
Czy cieszysz dary, czyli trwożysz groźby!
/Zawsze jest wsparcie pod Twym świętym progiem,
Boś Ty jest Bogiem./bis
W rzędzie najpierwszych człeka powinności
Tyś w sercu ogień naznaczył miłości
/I wskazał za wstęp do Twojej świątnicy
Kochać rodzice./bis
Jakże nam słodko, o Wszechmocny Panie!
Tak lube pełnić dla tych przykazanie,
/Którym wieńczone kwiatami obficie
Winniśmy życie./bis
Na tym ołtarzu kładąc proste dary,
W zakład ochotnej naszych serc ofiary,
/Ufne za nimi z gronem pokolenia
Wznosim westchnienia./bis
Twórco wszech rzeczy i Sędzio łaskawy!
Nagródź cnotliwe chęci ich i sprawy;
/Racz błogosławić przez pociechy trwałe
Życie ich całe./bis
Niech dobroć Twoja przygody oddali,
Dosyć ich, Panie, dosyć już doznali!
/A jeśli które sprawiedliwość wznieci,
Przenieś na dzieci./bis[1]
1. |
Siedlecki Jan, Śpiewniczek zawierający pieśni kościelne z melodiami dla użytku młodzieży szkolnej, wyd. 5 poprawione, Kraków, Księża Misjonarze na Kleparzu, 1908, s. 332, 333. |