Zostałbym, dziewczyno, gdybym mógł,
Daj mi bzu pachnącą kiść,
Daj mi uśmiech, słyszysz armat huk?
Rozkaz! Muszę iść...
Tutaj serce czeka, a tam wróg,
Tam zwycięstwo, tu niewola.
Taka już żołnierska dola –
Do zwycięstwa iść.
Do ataku! Do ataku!
W piersi serce drży.
A w chlebaku, a w chlebaku
Zasuszone bzy...
Zasuszone bzy.
Pod Lenino był rycerski chrzest,
Tam niejeden żołnierz padł.
Na swych drogach pisał krwią, że jest,
Żeby wiedział świat...
Szedł ze śmiercią zawsze za pan brat,
Do tej Polski szedł dziewczyno.
Poprzez Tobruk, czy Cassino,
Znaczył krwią swój ślad.
Do ataku! Do ataku!...[1]