Do broni!
Oto świta nam radosna wieść
I niebios stoki już płoni
Wolności jutrzenka złota,
Że już zaklęta drży grota,
Bo wstali „śpiący rycerze”
I każdy do rąk miecz bierze,
Aby zwycięski bój wieść.
Do broni!
Oto ku nam idzie Wielki Rok,
Co blaskiem swoim przesłoni
Żałobne niewoli lata,
A postać jego skrzydlata
Z mgieł się przyszłości wyłania,
Pieśń niesie nam zmartwychwstania
I światłem olśniewa wzrok.
Do broni!
Naszych wielkich męczenników krew
Z żałosnej przeszłości toni
Ciche nam rzuca „Memento!”
Czas pomścić dzisiaj krew świętą!
Czas zerwać twarde okowy!
I niechaj ciemięzcę surowy
Narodu pogromi gniew!
Do broni!
Niech wolności rozhuczy się dzwon!
Niechaj w nim pamięć krzywd dzwoni!
Niech znajdzie potężne echo
W duszach pod dachem i strzechą!
Od Tatr po brzegi Bałtyku
Wstanie narodu bez liku,
By zebrać krwi swojej plon![1]
1. |
Łempicki, Stanisław, Fischer, Adam, Polska pieśń wojenna: antologia poezji polskiej z roku wielkiej wojny, Lwów, Księgarnia Polska, 1916, s. 16, 17. |