Święty Jan. Plac Zamkowy w słońcu, Zygmunt Trzeci.
Wisła – a nad nią w górze po powietrzu leci
Księcia Józefa(1) most. A ówdzie skryty
w bukietach starodrzewu, w modry cień spowity
Łazienkowskich pałaców splendor niesyt chwały.
Tam Teatr w różach zmierzchu – a hen znowu strzały
Zbawiciela, świecące w malinach zachodu.
Zaś od nich aż po głębie Saskiego ogrodu,
granatowa u dołu a górą czerwona
Marszałkowska ulica wyciąga ramiona
Alei w stronę Wisły i ku szańcom Woli –
i wy bracia! – O jakże czas płynie powoli!
I wy, bracia! co polskich tajemnic kolczugą
okryci przed Moskalem, czekacie tak długo
na Wojsk Polskich przybycie!
I trwacie tak wiernie
na trudnym posterunku, gdy rosyjskie czernie
ciągną miastem i czady rzucają na ludzi,
a na was oczy szpiegów – czy się nie obudzi
zbyt jawnie błysk stalowy, czy się nieostrożna
polska prawda nie zdradzi – by ją zabić można.
Pozdrowienie wam, bracia, i „cześć” wam strzeleckie,
że nie łamią w was męstwa te sieci zdradzieckie,
które Moskal założył, by w nie polską duszę
złowić – i nadać duszy ostatnią katuszę
„obywatelstwa” w wielkiej ojczyźnie „słowiańskiej”.
Pozdrowienie wam, bracia, co Polski powstańskiej,
niepodległej i wolnej sztandar we swych sercach
zachowujecie mocno. – Aż po krwi kobiercach,
po legionistów trupach i zwycięskich szlakach
przyjdzie Wolność i wzbudzi znów Życie w Polakach.[1]
(1) Trzeci most (urzędowo most Mikołaja II) został przez ludność zwany mostem księcia Józefa. Został otwarty 19 października 1913 r.