Oj sikorko sikoreczko!
Nie ściel gniazdka, kochaneczko,
/Nie ściel blisko nade drogą,
Bo ci gniazdko popsuć mogą./bis
Uściel lepiej tam w gęstwinie,
Tam w gęstwinie na leszczynie,
/Gdzie się listek nie zachwieje,
Nikt się gniazdka nie spodzieje./bis
Oj, sikorko, sikoreczko,
Nie wierz temu, kochaneczko!
/Bo i w gąszczach po orzeszki
Pastuszkowie depcą ścieżki./bis
Oj, sikorko, sikoreczko!
Ściel gniazdeczko, kochaneczko!
/Lepiej w borze na jaworze,
Gdzie go dostać nikt nie może./bis
Oj, sikorko, sikoreczko,
Nie wierz temu, kochaneczko!
/Jak ten jawor zetną kiedy,
Cóż z gniazdeczka będzie wtedy!/bis
Oj, sikorko, sikoreczko!
Więc na sośnie ściel gniazdeczko;
/Sosna zawsze zielenieje,
Wiatr gniazdeczka nie rozwieje./bis
Oj, sikorko, sikoreczko!
Nie ściel gniazdka tak daleczko,
/W naszym sadku na jabłoni,
Tam się gniazdko lepiej schroni./bis
My i płotek upleciemy,
My i kotka wypłoszymy,
/Jeno, miła sikoreczko,
W naszym sadzie ściel gniazdeczko./bis[1]
1. |
Adamski Walerjan, Polski śpiewnik narodowy z melodiami, wyd. 2, Poznań, Księgarnia i Drukarnia św. Wojciecha, 1919, s. 133, 134. |