Lipiec śpiewa jak rojny ul,
a słońce miodu ma zapach i smak.
Z lasów i bujnych pól
śpiewa nam zboże i ptak.
Dla nas cisza na brzegach rzek
i złoty piorun, i drzewa, i wiatr,
i to, co serce wypełnia po brzeg,
radość dwudziestu lat.
Prosto do słońca dzisiaj płyną wszystkie rzeki,
prosto do szczęścia dzisiaj płynie ludzki czas.
Ptakom zielony las,
obłokom lot daleki,
a wiośnie przestrzeń do gwiazd.
Prosto do słońca dzisiaj biegną wszystkie drogi,
prosto do szczęścia niecierpliwa leci myśl.
Światło idących dni
rzuca na wszystkie progi
młoda jak my
Polska, tak młoda jak my.
Kogo porwał marzenia pęd,
kto nieprzychylnym nie kłania się dniom,
ten z nami będzie szedł,
temu pieśń, serce i dłoń.
W naszych rękach zaśpiewa głaz
i każda gruda zakwitnie jak kwiat,
gdy poniesiemy do wiosek i miast
radość dwudziestu lat.
Prosto do słońca...[1]