Dokądże śpieszysz, o Jezu zbolały?
Krwi Twej strumienie drogę całą zlały.
Zmęczon okrutnie, Boski Jedynaku,
Ludzkiej postaci nie masz ani znaku.
Na głowie świętej cóż to za korona,
Z szyderstwem srogich żołnierzy wtłoczona?
Wszak to cierniowa, której ostre głogi
Wbite do mózgu: jakiż to ból srogi!
Usta skrwawione, twarz zbolała, zbita!
Każdy w niej boleść duszy Twej wyczyta.
Łańcuch na szyi, z łotryś policzony,
Barki krzyż ciągną, upadasz zemdlony!
A gdzież uczniowie? Tylko Matka idzie!
Topnieje we łzach, dzieli boleść w biedzie.
Co znaczy szkarłat, na pośmiech Ci dany?
Królu nad królmi i Panie nad pany!
Chcesz wiedzieć człecze, gdzie śpieszę zbolały?
Tam, gdzie mą śmiercią dam ci żywot chwały;
Tani na Golgocie, sprawiedliwość czeka,
Abym dał życie z miłości dla człeka![1]
1. |
Siedlecki Jan, Śpiewniczek zawierający pieśni kościelne z melodiami dla użytku młodzieży szkolnej, wyd. 5 poprawione, Kraków, Księża Misjonarze na Kleparzu, 1908, s. 113. |