Zgłoszenie do artykułu: Domek

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Zawsze mi taka myśl kołatała się po głowie

Znaleźć gdzieś cichą wieś a w tej wsi mały domek

A obok las i po pas złote zboże dokoła

No i już – w gąszczu zbóż pławie się bo dzisiaj

Mały biały domek jest nareszcie mój

Mały biały domek w otoczeniu tuj

Kwitną w krąg czereśnie, w tle motyli rój

Bocian łapie żaby, chłop roztrząsa gnój

W domku tym przeżyłem piękne chwile ale

Czemu nie wiem sam wcześniej nie spojrzałem

Czemu wtedy w gminie do dziś nie wiem sam

Czemu nie spojrzałem w zabudowy plan

Już po miesiącu zaraz za płotem

Stanęły baraki z napisem Budochem

A potem powstało osiedle bloków

I dyskoteka z muzyką dla wsioków

Tam gdzie był las przebiega w poprzek

Trasa Świebodzin Bydgoszcz Tarnobrzeg

Jeżdżą nią tiry bo tuż koło mnie

Otwarto niedawno cztery hurtownie

Jest celuloza, ubojnia zwierząt

Lokal dla osób lubiących nierząd

Lotnisko, strzelnica, spalarnia śmieci

I rozwrzeszczany plac zabaw dla dzieci

Lecz tego wszystkiego nie słychać ponieważ

Tuż obok biznes rozkręcił kamieniarz

Od poniedziałku aż do soboty

Wycina piłą w granicie groby

Odpocząć by można było w niedziele

Gdyby nie biły dzwony w kościele

Dzwonnik podobno ma jedna rękę

ale napieprza nią na potęgę

Tak napierdziela i tak to się niesie

Jakby nie jedną miał ale dziesięć

Matko jedyna do ciężkiej cholery

Jest szósta rano! A nawet za cztery!

W małym białym domku usnąć nie da się

I to nawet dobrze bo gdy tylko śpię

Niespłacony kredyt ciągle mi się śni

Długi mocny sznurek przydałby się mi[1]

Bibliografia

1. 

Kabaret Moralnego Niepokoju
Archiwum zespołu.

2. 

Kozłowska, Agnieszka
Wywiad Agnieszki Kozłowskiej z Bartłomiejem Krauzem (członkiem Kabaretu Moralnego Niepokoju) przeprowadzony 12 maja 2018.