Premier Tusek rusza w kraj – wypożyczył quady
Polną drogą jedzie, bo nie ma autostrady
Nagle go powala mina! Zbóje? Matko święta!
Nie, to tylko obrażona mina prezydenta
Donald marzy – żeby było miło
Donald marzy – żeby się spełniło
Donald marzy – żeby polskie ludzie
Donald marzy – taplali się w cudzie
Do Donalda marzeń dorzućmy jeszcze to
Żeby do kosmosu doszedło się pieszo
Leci premier, a z nim Rząd. Lecą do Brukseli.
Z góry patrzą na stadiony które chcieć by mieli
Lecz w podróży tej podniebnej odczuwają braki
Bo samolot, którym lecą „rąbnęły” Bliźniaki
Donald marzy – żeby było miło
Donald marzy – żeby się spełniło
Donald marzy – żeby polskie ludzie
Donald marzy – taplali się w cudzie
Do Donalda marzeń dorzućmy jeszcze to
Żeby do kosmosu doszedło się pieszo
Idzie premier hop sa sa, podwyżkami dzieli.
Ma ukrytych złotych sto dla nauczycieli.
Lech-prezydent pyta go, gdy Donalda spotka:
„Skąd ty kasę na to masz?”
– „Wygram w Totolotka!”.
Donald marzy – żeby było miło
Donald marzy – żeby się spełniło
Donald marzy – żeby polskie ludzie
Donald marzy – taplali się w cudzie
Żeby mu dopomóc, pomarzcie razem z nim
Chcieliście Irlandię, a macie czeski film![1]
1. |
Kabaret Pod Wyrwigroszem |
2. |