Ludzie mówią, żem szczęliwy, ja się z tego śmieję,
Bo nie wiedzą, jak ja często łez strumienie leję.
Płyną moje dnie za dniami, lata za latami,
A ja szczęścia nie zaznałem, żal mi też za wami.
Jam się rodził nieszczęśliwy i nieszczęsny ginę!
Bom ja ujrzał świat ten cudny w nieszczęsną godzinę,
Boże z nieba wysokiego, skróć me biedne życie,
Dodaj temu, co szczęśliwszy niźli ja na świecie.[1]