Dunaju, dunaju, zimna woda w tobie,
Dziewczyno, dziewczyno gadajo o tobie.
W ogródeczku była, trzy wianeczki wiła,
jeden sobie, drugi tobie, trzeci powiesiła.
Powiesiła wianek na lnianym postrunku,
uojciec, matka rynce łamio z wielkiego frasunku.
Powiesiła wianek w kumorze za drzwiami,
Co się spojrzo uojciec, matka, zalejo się łzami.[2]
1. |
|
2. |
http://www.mikolaje.lublin.pl |