Ojcze Rydzyku
Gdzie jest Twój Bóg
Piszę do Ciebie mój list
Skąd tyle jadu w Tobie za dwóch
O czym naprawdę dziś śnisz
Chyba to nie jest siła miłości
Jezusa nie jest to krok
Słuchają Ciebie miasta i wioski
Dziesiąty chyba już rok
Dokąd prowadzisz swój ciemny lud
Który nie wierzy już w nic
Do Europy daleko tak
Do Rosji bliżej jest Ci
Gdyby nie było tutaj dziś Was
nie musiałbym o tym śpiewać
niestety to jest także mój kraj
mogę powiedzieć to teraz
Andrzeju Lepper teraz o Tobie
Będą kolejne trzy słowa
Poświęcam Tobie kolejna zwrotkę
Abyś nie musiał gardłować
O co Ci chodzi człowieku prosty
Chciałbyś być już prezydentem
Rozdawać karty na swojej wiosce
Oskarżać wszystkich o przekręt
Gdyby nie było tutaj dziś Was
nie musiałbym o tym śpiewać
niestety to jest także mój kraj
mogę powiedzieć to teraz
Rodzinna ligo wszystkich Polaków
Mnie nie namówisz do tego
Bym współpracował z Wami na stałe
I bym był Waszym kolegą
Biegniecie wszyscy po cienkim lodzie
I w niebezpiecznym kierunku
Kiedyś rozlicza z tego Was dzieci
Będziecie wołać ratunku
Gdyby nie było tutaj dziś Was
nie musiałbym o tym śpiewać
niestety to jest także mój kraj
mogę powiedzieć to teraz
Ten biedny ląd potrzebuje lekarza
Naprawdę bardzo jest chory
Mało oleju w głowach liderów
Za dużo w nich alkoholi
Tylko z mej troski składam te zdania
Chce byś zrozumiał mnie dobrze
Ja wychowałem przecież się tu
Nie chce być chory na Polskę
Gdyby nie było tutaj dziś Was
nie musiałbym o tym śpiewać
niestety to jest także mój kraj
mogę powiedzieć to teraz.[2]
1. |
|
2. |
http://t-love.art.pl/ |