Jestem Ci dziewczyną
Czy też koleżanką
Czy rozdzieli nas byle Król, byle As
Czyś Ty ziemia żyzna
Czy na ciele blizna
I rozłączy nas gęsty bór, czarny las
Czy Ci będę żoną
W ogień zapatrzoną
Czy zapomnisz mnie z byle kim, byle gdzie
Czy zostanie po nas
Obraz czy bohomaz
Czy poetów stu będzie tkać portret nasz
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal
Co nas poniesie w tan
W bajce, czy w burzy, kto nam powróży, powróży nam
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port
Gdzie letniej nocy cień
Kto nam zaręczy, że słów najświętszych nie łamie się
Jak Ty o mnie myślisz
Czy jak o kim bliskim
Czy rozpływam się w byle tle, byle gdzie
Jesteś moim chłopcem
Czy człowiekiem obcym
Który tu i tam miga gdzieś, w cieniu bram
Mam być biuralistką
I mieć duszę czystą
Czy wolałbyś kogoś
Kto umie żyć
Czy mam pić i palić
Czy się cicho żalić
Jak samotny Bóg
Zdarty ciut, smutny ciut
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal
Co nas poniesie w tan
W bajce, czy w burzy, kto nam powróży, powróży nam
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port
Gdzie letniej nocy cień
Kto nam zaręczy, że słów najświętszych nie łamie się[2]
1. |
|
2. |
http://www.marylarodowicz.pl |