Chociaż raz areny przerwać krąg
Chociaż raz galopem ruszyć w świat
Konia ostrogami nagle spiąć
I niech co chce robi ze mną wiatr
Chociaż raz się ponad ziemię wznieść
Spojrzeć w dół z błękitu chociaż raz
Poczuć w sobie najprawdziwszą śmierć
I jak sen wyfrunąć poza czas
Graj mi świecie, graj
Niech ci struna w sercu nie pęknie
Młodość żyje raz
Niebezpiecznie, ale i pięknie
Graj mi świecie, graj
Jedną chwilę daj mi na szczęście
Muszę poczuć to
Co się czuje raz i nie częściej
Graj mi świecie, graj
Duszę oddam ci za to granie
Nim nadejdzie świt
Ten szalony skończy się taniec
Chociaż raz istnienia pojąć cud
Chociaż raz myślenia podnieść głaz
Poczuć tajemnicy dziki głód
I zrozumieć wszystko chociaż raz
Chociaż raz naprawdę sobą być
Chociaż raz nie zagrać żadnej z ról
Maskę zdjąć, pozory z twarzy zmyć
Poczuć na języku życia sól
Graj mi świecie, graj
Niech ci struna w sercu nie pęknie
Młodość żyje raz
Niebezpiecznie, ale i pięknie
Graj mi świecie, graj
Jedną chwilę daj mi na szczęście
Muszę poczuć to
Co się czuje raz i nie częściej
Graj mi świecie, graj
Duszę oddam ci za to granie
Nim nadejdzie świt
Ten szalony skończy się taniec[2]
1. |
|
2. |
http://www.jerzysatanowski.com/ |