Będzie dobrze Gruby będzie dobrze
Jeszcze karta się odwróci
Przecież w końcu kiedyś musi
A to życie chropowate
To na razie
To się dotrze
No bo jak ma być inaczej
Nie ma bata będzie dobrze
Ech Gruby świat nie kończy się
Choć może tego chcesz
To wszystko jednak ma swój cel
To wszystko po coś jest
Ja ci Gruby mówię tak
To wszystko po coś jest
Ta ławka drzewo ty i ja
Co? Po ten... no wiesz
Rozejrzyj Gruby wkoło się
Zakwitną zaraz bzy
Przestań mazgać się i tak
Nie zmienisz przecież nic
Przestań w końcu zamknij się
Bo zgłupieć można już
Po prostu tak już musi być
Masz wódkę? Dawaj tu
I patrz na niebie tyle gwiazd
I on tam swoją ma
Pewnie patrzy się tu w dół
I śmieje z nas
I ty się Gruby śmiej bo co
Co zrobisz k**** mać
No był a teraz nie ma go
Zostałeś ty i ja
I będzie Gruby chcesz czy nie
Ta ławka but ten kij
To wszystko Gruby ciągle jest
Hej Gruby śpisz?
To śpij
Będzie dobrze Gruby będzie dobrze
Jeszcze karta się odwróci
Przecież w końcu kiedyś musi
A to życie chropowate
To na razie
To się dotrze
No bo jak ma być inaczej
Nie ma bata będzie dobrze[1]
1. |
Kabaret Moralnego Niepokoju |
2. |