Miłość ptaszyna to pierzchliwa
Swobodny zawsze chce mieć los,
Próżno ach próżno jej się wzywa,
Nie zwabi jej tych wezwań głos,
Prośbą ni groźbą się nie wzrusza,
Jedynie słucha woli swej
Tego przenosi moja dusza,
Co wśród milczenia czeka jej
Bo miłość, ach miłość, ach miłość.
Miłość to jest cygańskie lotne dziecię
Jak dziecię to swobodnie buja też,
Więc choć nie kochasz mnie,
Lecz przecie gdy ja cię kocham
Ty się strzeż!
Więc choć nie kochasz mnie
Choć ty nie kochasz mnie
Lecz przecie, gdy ja cię kocham
strzeż się strzeż.
Ptaszka ściganie łatwo spłoszy,
Skrzydełka w górę wnoszą go,
Miłość nie daje swej rozkoszy,
Tym co ją sami schwytać chcą,
Ona przestrzenie wiewem pali,
Dokoła ciebie czarem tchnie
Chcesz ją pochwycić niknie w dali,
Gdy jej unikasz schwyta cię,
Bo miłość ach miłość ach miłość.
Miłość to jest cygańskie lotne dziecię
Jak dziecię to swobodnie buja też,
Więc choć nie kochasz mnie,
Lecz przecie gdy ja cię kocham
Ty się strzeż!
Więc choć nie kochasz mnie
Choć ty nie kochasz mnie
Lecz przecie, gdy ja cię kocham
strzeż się strzeż.[1]