Na straży z karabinem w ręce
w dolinie, w mieście czy wśród skał,
oddany walce i piosence,
nieustępliwie będę stał.
ELAS, do broni, Grecja wzywa,
spraw, by twój naród wolnym był,
twój kraj serdeczną krwią dziś spływa,
ludu bij wrogów z całych sił!
Wojenną piosnkę szumią drzewa
i jest piosenką oddech twój –
szczyt i dolina nią rozbrzmiewa,
ELAS, ELAS, gdy idziesz w bój!
Pod tysiącznymi imionami
ta sama najpiękniejsza z cnót.
Robotnik, żołnierz – wszyscy z nami,
to grecki, bohaterski lud.
ELAS, do broni...
Wolności strażnik, krzywdy mściciel –
Ojczyzna wyznaczyła mnie.
Z mojego żaru nowe życie zwycięskie,
wolne zrodzi się.
ELAS, do broni...
W karabin, granat uzbrojony,
przybliżam w walce wielki dzień.
W wolności będą żyć, miliony,
niewoli zniknie mroczny cień.
ELAS, do broni...[1]