Idźmy w dal jasną, bo już jutrzenka dla nas wschodzi,
już złote słońce blaski rodzi,
by zdobyć z nami świat.
Idźmy wesoło przez pola, lasy, góry, łąki,
wtórować będą nam skowronki
w tej pieśni młodych lat.
Wiec krzyknijmy wszystkim „Czuwaj, czuwaj!”,
roześmiawszy im się w samą twarz,
/i chodźmy nowy czas wykuwać,
aby cały świat był nasz./bis
Skłonią się sosny, a dęby twarze ku nam zwrócą,
gdy tysiąckrotną pieśń zanucą
harmonie leśnych ech.
Idźmy w dal jasną i niechaj każdy z nami ruszy,
niech piosnka wszelki smutek zgłuszy,
niech młody zabrzmi śmiech!
Więc krzyknijmy wszystkim...[1]