Ja – moja krew i moja twarz
Tak, zbyt codzienna, by ją znać
Zupełnie tak, jak Ty
Pogodnie śpi, gorsze są sny
Pech, bo nie tak to miało być
Z miejsca na miejsce gnać
Tak, nie wytrzyma nikt
Gdziekolwiek będę wiem,
Że przyjdzie topić swój los
/Dla wszystkich nas głodnych od słów
Pewnie tak chce najwyższy Bóg
Gonić, choć raz miejsce mógł dać
Pewnie tak chce, mm.../bis
Tak chce, tak chce!
Miejsce raz mógł dać...
Ja – moja krew i moja twarz
Tak, zbyt codzienna, by ją znać
Zupełnie tak, jak Ty
Pogodnie śpi, gorsze są sny[2]
1. |
|
2. |
http://andrzejpiaseczny.art.pl/ |