Zgłoszenie do artykułu: Ja tonę

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Ja tonę

w twoich oczach tonę,

w jeziorach z turkusów i szkła

pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy

nie widzę w nich dna.

Chcę tonąć

w oczach twych utonąć,

jak grosz, który w wodę mi wpadł

w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się, tonąć

ty tylko w oczy mi patrz.

Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,

daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra

czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka

Żebym mogła doczekać daj mi znak.

Ja ginę,

jak zapałki płomień

zdmuchnięty dla hecy od tak,

Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę

chcę tonąć – lecz nigdy nie tak

Jam marzę

o tym tylko marzę,

by w oczach twych znaleźć swój port

Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,

gdy wir ich porywa na dno.

Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,

daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra

czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka

Żebym mogła doczekać daj mi znak.

Bo tonę.[2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://www.czerwonytulipan.olsztyn.pl
Strona internetowa zespołu Czerwony Tulipan [odczyt: 09.06.2015].