Głosy wokół mnie mówią nic, nic nie jest na pewno.
Leżę, patrzę w sufit i wiem, wieczne jest niebo nade mną.
Cieknący kran, tynk odpada ze ścian, za oknem czai się nuda.
Dzwonek u drzwi nie odezwie się nigdy, samotnością zatruty umieram.
Ja wiem.
Ja wiem – obojętność, jak cierń, ostry ból.
Ciągle jeszcze mieszka w ludzkich sercach
Ja wiem.
Z czoła ocieram noc, otwieram drzwi, na schodach pusto i cicho.
Ludzie zamknięci w snach wciąż chowają na dnie swoich dusz pająki strachu.
Rozpaczy krzyk nie obudzi w nich niepokoju, ani litości.
Za ciasne głowy na myśli, za twarde serca na miłość
Ja wiem...[2]
1. |
|
2. |
http://www.dzem.com.pl/ |