Jaś patrzy na brzuch, ogromny jak balon
Mamy pantalon
Nie chce być sam, choć sam dobrze wie
Że jest najważniejszy
Wśród ochów i achów, wciąż nowe prezenty
Cudowny jest świat
gdzie pępkiem jest Jaś
Ma włosy jak kurczak i oczy niebieskie
Tysiące pojazdów parkuje pod łóżkiem
Ma swoich kolegów, Gorzaka i Bećka
Ktoś nowy dziś się zjawi w Jasiowym śnie
W tej bajce nic więcej nie zdarzy już się
je, je, je, je
Ach, co to za ruch, jak wulkan nad ranem
Wybucha brzuch, karzełek zaszczany
Wydaje odgłosy, już bocian coś niesie
Na skrzydłach do Jasia frunie Maniasia
Ktoś nowy dziś się zjawi w Jasiowym śnie
W tej bajce nic więcej nie zdarzy już się
je, je, je, je
Nie, to nie był sen
Jaś pełen zazdrości nie może dziś zasnąć
Karzełek się drze, to wzbudza w nim złości
Uszczypnąć ją chce, lecz w końcu przytula
Całuje, bo wie
Ktoś nowy dziś się zjawi w jasiowym śnie
W tej bajce nic więcej nie zdarzy już się
je, je, je, je.[2]
1. |
|
2. |
http://t-love.art.pl/ |