Jasna ulica, czai się w bramie strach
Przy pobitych butelkach pokrwawiona twarz
I to ja jestem stąd i to jest moje miejsce i to jest mój dom
Nasze marzenia, życiowe problemy
Z nimi żyjemy, z nimi umrzemy
I to ja jestem stąd i to jest nasze miejsce i to jest nasz dom
Tyle już lat czekamy na lepszy czas
Ile to trwa, czekasz Ty, czekam ja
Czyste kościoły i brudne sumienia
Nasze modlitwy, ucieczki od cienia
I to ja jestem stąd i to jest nasze miejsce i to jest nasz dom
Nic się nie zmienia dla pozostawionych
Dla siebie samych tylko stworzonych
I to ja jestem stąd i to jest moje miejsce i to jest nasz dom
Tyle już lat czekamy na lepszy czas
Tyle to trwa, czekasz Ty, czekam ja…[2]
1. |
|
2. |
http://gawlinski.art.pl/ |
3. |