Budzisz się rano, syreny wyją, leje się z ciebie pot...
Dostałeś numer więc go przypinasz, wychodzisz przed swój dom.
Na placu apel zaczął się, na którym musisz być!
Wszyscy stanęli już i wyrównują szyk
i wyrównują szyk
Nagle chcesz uciec
Zrobiłeś krok
Megafon ryczy: „stop!”
Stój! Stój! Stój, dokąd idziesz?!
Obudź się, przestań śnić
Spójrz! Gdzie musisz żyć?
Stój! Stój! A teraz myśl!
Za jeden kroczek w niesłuszną stronę kara nie minie cię!
Zapomnisz o tym, kim kiedyś byłeś, gdzie urodziłeś się!
Kolejny dzień znów skończył się, zmęczony jesteś już
Do domu wreszcie chciałbyś pójść, lecz wiwatuje tłum
lecz wiwatuje tłum!
A kiedy w końcu spokojnie zaśniesz –
nagle usłyszysz głos:
Stój! Dokąd idziesz?!
Obudź się, przestań śnić
Spójrz! Gdzie musisz żyć?
Stój! Stój! A teraz myśl![2]
1. |
|
2. |
http://www.tsa.vdm.nazwa.pl/ |