Odkąd sięgam pamięcią zawsze było
Coś nie tak
W niełasce w ciągłym nieszczęściu los
Bił na oślep
Szybko przestałam być dzieckiem
Czy choć przez chwilę byłam nim
I naprawdę nic co ludzkie mi obce nie
Jest
Zabawne jakie rzeczy potrafią czasem
do głowy przyjść
A ja za dużo widzę zbyt mocno czuję
Jenny mam na imię Jenny
Może to coś zmieni
Gdy już wiesz
Dziwnie rozpalona Jenny
Co w jej głowie siedzi
Wiem tylko ja
Już w szkole ciągle pytali
Czy ze mną wszystko w porządku jest
Gdyby tylko wiedzieli znali prawdę
A ja wierzę że to co robię ma sens
Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by
Nie zwariować
Jenny mam na imię Jenny
Może to coś zmieni
Gdy już wiesz
Dziwnie rozpalona Jenny
Co w jej głowie siedzi
Wiem tylko ja[3]
1. |
|
2. |
http://www.polskirock.art.pl/ |
3. |
http://edytabartosiewicz.net/ |