Opadły z liśćmi lata, dni
jak liście zżółkły ciepłe sny
nakryły płatki ścieżkę zdarzeń
na miasta twarzy deszczu łzy
w Krakowie lato było już
w Krakowie lato było wczoraj
na astry żółta przyszła pora
czerwone zwiędły pęki róż
wieczorom długim końca brak
ulicom cichym wiatru dosyć
i płynie czarna, czarna smuga nocy
na miasto jesień wkłada płaszcz
w Krakowie lato było już...[2]
1. |
|
2. |
http://www.podbuda.pl/ |