Smutne oczy masz, niedostępne jak
dwa szmaragdy na jeziora dnie.
Między nami mur, stada czarnych chmur.
Czas się ciągnie, jak bezkresny step.
W okno puka zmierzch. gwiazdy mówią, że
już za nami to, co miało być.
Tracisz dzień za dniem. gonisz sen za snem.
Oplątuje Cię pajęcza nić.
Jeszcze gra muzyka, jeszcze dudni bas,
Kryształowe struny w smykach drżą.
Wątek choć się rwie, nadal toczy się
Serpentyną, krążąc z rąk do rąk.
Jeszcze mamy czas uwierzyć w siebie.
Jeszcze Bóg nam da niechciane szczęście.
Trzeba tylko dać to, co najlepszego masz
raz Ty, raz ja.
Jeszcze tyle miejsc, gdzie pragną tańczyć.
Nie zmarnujmy tej ostatniej szansy –
Koncert musi trwać, nuty trzeba znać
i grać, i grać.
Jeszcze mamy czas uwierzyć w siebie.
Jeszcze Bóg nam da niechciane szczęście.
Jeszcze drogi dwie, w jedną zejdą się
nie raz, nie raz.
Jeszcze tyle miejsc, gdzie pragną tańczyć.
Nie zmarnujmy tej ostatniej szansy –
Koncert musi trwać, nuty trzeba znać
I grać, i grać, i grać.[2]
1. |
|
2. |
http://www.czerwonegitary.pl/ |