Nim zgaśnie dzień,
nim schowa się już słońce,
zielonym snem zasypia cichy las.
Mów ciszej, bo dziewczyny też są śpiące,
Ogniska już ostatni płomień zgasł.
Jutro znów
powitamy słońce piosenkami,
jutro znów
sto piosenek pójdzie w ślad za nami.
Jutro znów, jutro znów.
Jutro znów
tysiąc gwiazd zabłyśnie w rzecznej fali,
jutro znów
tysiąc ogni nocą się zapali.
Jutro znów, jutro znów.
Niechaj się śni dziewczętom książę z baśni
i złoty sad, gdzie złote rosną bzy,
bo wkrótce świt zieloną noc rozjaśni,
zostanie szlak, piosenka, las i my.
Jutro znów...[1]