Każdy ma coś drogiego,
coś dla serca miłego,
ten ma swoją kochankę,
tamten wina szklankę ma znów.
Jeden kocha Warszawę,
drugi pieniądz i sławę,
ja mam też swoją słabość,
bo ja kocham namiętnie Lwów.
Ten drogi Lwów,
to miasto snów,
gdy gdzieś usłyszę „cajironczki”,
gorączkę już mam.
Ten Stryjski park(1),
ten Wschodni Targ(2),
te „szanowania”, „padam do nóg”, „bońdź zdrów”
ma tylko jeden Lwów.[1]
(1) Stryjski park – największy i najpiękniejszy park Lwowa, zwany oficjalnie parkiem Kilińskiego.
(2) Wschodni Targ – właśc. Plac Targów Wschodnich. Organizowano tam Międzynarodowe Targi Wschodnie – wystawę wyrobów przemysłu polskiego i zagranicznego, urządzaną corocznie we wrześniu. Targi odbywały się na tzw. Placu Powystawowym, znajdującym się na płaskowyżu ponad parkiem Stryjskim, wzdłuż ul. Ponińskiego we Lwowie.