Zgłoszenie do artykułu: King

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Mówiono o nim King

W mieście Świętej Wieży

Pamiętam z podstawówki

Jak całował się z papieżem

Przejeżdżał też sekretarz

Gdy przecinano wstęgę

Kingy poszedł na wagary

Pomarzyć o czymś innym

Był zawsze trochę z boku

Na bakier trochę był

W szkole nikt nie wiedział

Czym King naprawdę żył

To było trochę później

Miał przyjaciółkę Ewę

Mieszkali więc bez ślubu

I klepali słodką biedę

Dawali czasem czadu

Bo lubili lekkie dragi

Znajomych było wielu

Wieczory i poranki

Uważaj na sąsiadów swych

Bo lubią dawać cynk

Ty wiesz kto rządzi w mieście

Tu biskup z komisarzem, King

Tak mówił mu przyjaciel

Długi, chudy Lolo

Kiedy wyszli na ulicę

Zapalić spliffa z colą

Mam dosyć tego miasta

Czerwono–czarnej mafii

Czy mnie rozumiesz Lolo

Czy wiesz co mnie trapi

W mieszkaniu blada Ewa

Wytłumaczyć pragnie wszystko

Bo komisarz wszedł przez okno,

A spod łóżka wylazł biskup

Co masz w kieszeni, King?

Komisarz spytał w drzwiach

Palicie wciąż to świństwo

Mieliśmy wiele skarg

A biskup łypie z boku

To na Kinga, to na Ewę

Wy żyjecie tu bezbożnie

Myślicie, że nic nie wiem?

Za posiadanie zielska

Dostaniesz dziesięć latek

Za nielegalny związek z nią

Następnych parę kratek

Dziś Kingy siedzi w celi

Wspomina dobre dni

Napisał do papieża

Bardzo długi list

Świąteczną wysłał kartkę

Do samego prezydenta

Lecz nikt o nim już nie mówi

Nikt o nim nie pamięta.[2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://t-love.art.pl/
Strona internetowa oficjalnego fanklubu T.Love [odczyt: 02.02.2014].