Nie mas, jedna Polska
Jeden Kraków, jeden Kraków,
i jedna Warszawa,
Gdzie kwitnie zabawa.
Chłopcy tam kiej malowani,
Wycesani, wymuskani,
Jaze miło dusy,
Jaz się serce krusy.
Jak zawali kontus, zupan
I pas lity, wyśmienity,
Karabelą brzęknie,
Jaz się Miemiec zlęknie.
A jak wdzieje harazyją wysywaną,
Pętlickami wykładaną,
Tak Polak przebrany
Mój Miemce kochany![1]
1. |
Świerczek Wendelin, Śpiewniczek młodzieży polskiej: zawierający dawne i nowsze pieśni z muzyką na 1, 2 i 3 głosy. Z. 1–3, Kraków, Księża Misjonarze, 1917, z. III, nr 8, s. 11, 12. |